sobota, 17 września 2011

wspomienia z Wloch cz 6

i wreszcie - Florencja...
marzenie z okresu gdy studiowałam, wszystkie budynki znałam na pamięć, i choć teraz trochę czasu minęło - MUSIAŁAM zobaczyć kilka z nich...
Brunelleschi, Ucello, Giotto, Michał Anioł, Vasari, Bazylika Santa Croce, oryginał rzezby Dawid, Galeria Uffizi, Ponte Vecchio.. ach długo by wymieniać
Do Florencji dojechaliśmy z parkingu szybkim tramwajem, tak więc parking darmowy i bezstresowy, i zaraz prawie na początku - Santa Maria Novella, potem katedra Santa Maria del Fiore, której kopułę trzeba zobaczyć z daleka, bo blisko mało miejsca i straszliwy tłum, poźniej, dla odetchnięcia od sakralnych zabytków poszlismy do Muzeum Leonarda da Vinci, potem jeszcze Ponte Vecchio i Santa Croce, i trzeba było się ewakuować - tłumy straszliwe, jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc jakie widziałam i przytłaczający upał :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Moja lista blogów

Archiwum bloga

O mnie

stat

statystyka