niedziela, 18 września 2011

wspomienia z Wloch cz 7

wrócilismy do Bolonii, z nadzieją na kolejny nocleg w hotelu Fiera, niestety był cały zajęty :(
Trafilismy do pensjonatu, jak się okazało, niezbyt niezbyt, ale uznalismy ze jedna noc damy radę, w pokoju bez klimy, za to z bidetem... (???), ale spędzilismy miły wieczór na starówce, na której był McDonald serwujący piwo :)













Rano pojechalismy do Maranello - po Bolonią - w którym znajduje się fabryka i muzeum Ferrari...

























a potem juz...do domu... :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Moja lista blogów

Archiwum bloga

O mnie

stat

statystyka