wtorek, 21 stycznia 2014

"gulasz"

Musialabym jakos zatytulowac, nazwac to danie, ale jak...?

Ciecierzyce, fasolke biala, fasolke czerwona, groch luskany (po garsci)
zalewam woda na noc
nastepnego dnia kilkakrotnie plucze i gotuje przez godzine
w polowie dorzucam troche soczewicy i komosy

otwieram sloik z leczo wlasnorecznie przygotowanym (pomidory zblendowane, cukinia, papryka, sol, czosnek, cukier, pieprz, bazylia)

z ugotowanych ziaren ze 3 lyzki blenduje, w celu zageszczenia calosci

dodaje kminek, majeranek, oregano, bazylie, czosnek, suszone pomidory, chili
(teraz wszystko suszone)

i pyszny "gulasz" gotowy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Moja lista blogów

Archiwum bloga

O mnie

stat

statystyka